wtorek, 16 sierpnia 2011

11 .



Patrzyłem na nią, kiedy śmiała się z dziewczynami siedząc w rzędzie najbliżej ogniska. Rozmawiałem z chłopakami kątem oka cały czas obserwując to jak się zachowuje, jak zaciekle gestykuluje rękami opowiadając dziewczynom jakąś historię, z której na koniec wszystkie się śmiały. Widziałem jak kilka razy patrzy w moją stronę. Nie wiem dlaczego akurat w tym momencie poczułem jak bardzo mi na niej zależy. Patrząc na profil jej lekko zaróżowionej twarzy wydawała mi się najpiękniejszą dziewczyną na świecie. Wkoło widziałem tylko obejmujące się pary i w jednej chwili moim największym marzeniem było wzięcie jej w ramiona.
Rozmowa z chłopakami raczej się nie kleiła, bo myślami cały czas byłem obok niej. W pewnym momencie zaważyłem, że odchodzi od ogniska wyraźnie rozbawiona. Dopiero po chwili wpadłem na to,  że było jej gorąco. Patrzyłem jak siada blisko brzegu, zdejmuje buty i powoli wkłada nogi do wody. Zobaczyłem jakiegoś chłopaka idącego w jej stronę. Usiadł obok niej i przez chwilę rozmawiali normalnie. Tylko przez to, że to on w tym momencie siedzi obok niej a nie ja miałem ochotę go zniszczyć. I właśnie w momencie kiedy o tym myślałem zobaczyłem jak chłopak obejmuje ją mimo jej sprzeciwów.
- Zostaw mnie ! – usłyszałem jej krzyk. Z prędkością światła zerwałem się na nogi i w mgnieniu oka byłem już obok niego. Jedyną myślą krążącą w tej chwili po mojej głowie były powtarzające się w kółko dwa słowa ; ‘ rozniosę gnoja ‘ .
- Co tu się dzieje? – zapytałem, a kiedy zobaczyłem, że oczy Carly są zeszklone przez płacz mój gniew przeszedł wszelkie możliwe granice. – Co Ty jej zrobiłeś?!
- Ja? Ja.. Ja nic, naprawdę.. – jąkał się chłopak.
- Spadaj! I pamiętaj, że jeśli jeszcze raz coś jej zrobisz, to to będzie ostatnie co zrobisz w życiu, obiecuję Ci to, rozumiesz?!
W odpowiedzi pokiwał tylko głową, a w jego oczach widziałem tylko strach.
Podszedłem do Carly pytając czy nic jej nie jest. Nie odpowiedziała, tylko wtuliła się we mnie zapłakana, a ja głaszcząc ją po włosach zapewniałem, że wszystko będzie dobrze i chciałem w tym momencie tylko tego, żeby tak było już zawsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

k o m e n t a r z to nie s p a m, więc zluzuj, bo i tak usuwam, cześć