sobota, 4 sierpnia 2012

19


13 lipca 2009. 
Wczorajszy dzień? Jeden z najlepszych tutaj, serio! Wszystko poszło dokładnie tak jak chciałam - Emi ogarnęła sprawę z Cliffem, a ja z Natem. Co z tego wyszło? hm. Nie wiem jak to będzie z Emi i Cliffem, ale ja i Nate to już chyba poważna sprawa. Kocham go, wiem o tym. Nigdy przy nikim nie czułam się tak dobrze jak przy nim, naprawdę. Może jeszcze boję się tego, co będzie za te kilka dni, kiedy 17 lipca, wsiądziemy do autobusu i powiemy sobie 'cześć' ostatni raz na tych koloniach. Boję się, że mimo tysiąca zapewnień innych ludzi to się w jakiś sposób posypie. Sami dobrze znacie, jestem tego po prostu pena, miliony historii o tytule 'wakacyjna miłość' i wiecie, że wszystkie kończyły się tak samo - wraz z końcem wakacji następował koniec związku. Ale z drugiej strony wierze mu, ufam mu bardziej niż na sto procent i wiem, że nie zawiedzie, nie mnie. Jestem dla niego ważna, czuję to. 
'Zależy mi na Tobie jak na nikim innym. Na pewno wiele o mnie słyszałaś, że bawię się dziewczynami i takie tam. Słyszałaś to na pewno. I tak było. Było do czasu aż poznałem Ciebie. Wiedziałaś o mnie dużo z tego co mówią ludzie, a  i tak mi zaufałaś. To było i jest dla mnie tak niesamowite w Tobie, ta wiara w człowieka. Obiecuję Ci, ze to się nie skończy. Nigdy, wiesz? Nigdy. Kocham Cię.' 
To właśnie tych kilka zdań utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest na świecie człowiek, który mnie naprawdę potrzebuje, dla którego jestem najważniejsza. 
Chyba się domyślacie, że jedyną odpowiedzią, na jaką mogłam się w tamtej chwili zdobyć, było ciche 'ja Ciebie też'. 


Wyszłam z pokoju tak wcześnie, że dziewczyny jeszcze spały. Szybko napisałam na bloga i wróciłam do pokoju z wielką chęcią ponownego zatopienia się w sen. Właśnie nakrywałam się kołdrą, kiedy do pokoju, po cichu wszedł Nate. 
- Co Ty tu robisz? - szepnęłam. 
- Stoję. 
- No to widzę, ale jest po 6 rano! 
- Najlepsza pora na spacer. 
- NATE! 
- Co? 
- Chyba żartujesz, chcę spać. 
- To gdzie teraz byłaś? 
Spojrzałam na niego zdziwiona. 
- Śledzisz mnie? 
- Przestań - zaśmiał się cicho. - Widziałem jak wchodzisz do pokoju. No Carly chodź, nie daj się prosić. 
- Jesteś wstrętny - uśmiechnęłam się, nakładając bluzę. - Gdzie idziemy? - zapytałam, gdy byliśmy już na korytarzu. 
- Nie wiem, a gdzie chcesz? 
- A jesteś głodny? 
- Może trochę. 
- Frytki? 
- Może być. 
Podobało mi się to, że przez całą drogę trzymał mnie za rękę, kciukiem lekko muskając jej bok. Uśmiechałam się automatycznie i nie potrafiłam przestać. Pierwszy raz od tak bardzo dawna byłam szczęśliwa, tak po prostu.
Siedzieliśmy na pustej jeszcze plaży i jedliśmy frytki. 
- Ślicznie wyglądasz. - usłyszałam jego głos. 
Mimowolnie spojrzałam na swój strój - czerwone spodenki i bluza z kapturem, która była na mnie za duża, do tego włosy, których nawet nie miałam czasu poczesać. Na pewno nie wyglądałam nawet ładnie. 
- No chyba sobie żartujesz. 
- No chyba nie. Jesteś śliczna, więc wiesz. 
- Przestań, bo się zawstydzę - zaśmiałam się, ale czułam, że moje policzki zaczynają płonąć. 
- To słodkie! - krzyknął, również się śmiejąc. 
- Nie śmiej się, wcale nie. 
- Tak. Nie zaprzeczaj, na ten temat nie zaprzeczaj nigdy, bo wiem jak jest, widzę - powiedział, patrząc mi w oczy. 
Nie wiem jakim cudem chwilę potem poczułam jak jego warki lekko muskają moje, jakby sprawdzał, czy też tego chcę. Chciałam. Uśmiechnęłam się i delikatnie odwzajemniłam jego pocałunek. 
- No, no, no! Jaka miłość, uhuhu! - usłyszeliśmy za sobą znajomy głos. 



Dobra, sory, ze tak krótko, ale muszę znów się wprawić. Jak się podoba, hm? 
Poza tym, jeszcze tu KLIKKLIK macie mój, jak to powiedziała moja siostra 'filozoficzny' blog. Spokojnie, nie jest taki, jest po prostu taki no, o mnie, a nie taki z wymyśloną historią. Byłabym wdzięczna, jakbyście tam też pisali jak się podoba, dzięki ;)

8 komentarzy:

  1. podobuje sie :)
    Zapraszam do siebie www.uzależnonaodjegoslow.blogspot.com oraz www.vaffanculo-daisy.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurwa ! Ale długo czekałam. Kochanie <3 jesteś boska. Nie mogę się doczekać 20 rozdziału. ; )

    Kocham Cie ! i Tęsknie za tymi naszymi rozmowami. ; **

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurwa ! Ale długo czekałam, ale warto było. Rozdział cudny ! Czekam na następny - 20 !

    Kocham Cie ! i Tęsknie za tymi naszymi rozmowami. ; **

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojojoj, cudowny ;D Dawaj szybko następny i mam nadzieję, że już bez tak długiej przerwy będzie ;) Pozdrawiam :*
    //LadyMary.

    OdpowiedzUsuń
  5. Najlepszy ! :) Przeczytałam już sporo blogów z opowiadaniami ale Twój jest na prawdę świetny mimo że dopiero na niego trafiłam! ;] chyba lepszego nie czytałam ;] czekam na kolejną część jak najszybciej.
    Zapraszam też do mnie http://believe-for-destiny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

k o m e n t a r z to nie s p a m, więc zluzuj, bo i tak usuwam, cześć